Pytanie „Kto wykonał mój zegarek?” często pojawia się wśród właścicieli zabytkowych zegarków kieszonkowych, często z powodu braku widocznej nazwy lub marki producenta na czasomierzu. Odpowiedź na to pytanie nie zawsze jest oczywista, ponieważ praktyka oznaczania zegarków nazwą lub marką producenta znacząco ewoluowała z biegiem czasu. Historycznie wiele zabytkowych zegarków było anonimowymi, masowo produkowanymi przedmiotami, pozbawionymi jakichkolwiek znaków identyfikacyjnych. Koncepcja brandingu, tak jak ją rozumiemy dzisiaj, jest stosunkowo nowoczesna i zyskała na znaczeniu dopiero na początku XX wieku.
W przeszłości istniał wyraźny podział między producentem, który faktycznie stworzył zegarek, a marką, która często była konstrukcją marketingową. Początkowo marki tworzono, aby zapewnić klientów o jakości produktu, ale z czasem branding stał się narzędziem sprzedaży masowo produkowanych przedmiotów jako niezbędnych akcesoriów lifestylowych. Ta zmiana oczekiwań konsumentów doprowadziła do dezorientacji, gdy współcześni ludzie spotykają starsze zegarki bez widocznej nazwy marki.
Artykuł zagłębia się w historyczny kontekst zegarmistrzostwa, podkreślając, jak czołowi producenci, tacy jak Tompion, Lépine, Breguet i Patek Philippe, zawsze oznaczali swoje wysokiej jakości kreacje, podczas gdy większość innych zegarków pozostawała anonimowa. Analizuje również wysiłki legislacyjne w Anglii, mające na celu zapobieganie fałszerstwom, które wymagały, aby zegarki nosiły nazwę producenta lub osoby, która je zamówiła. Pomimo tych przepisów, wiele angielskich zegarków z XIX wieku nosiło nazwę sprzedawcy, a nie rzeczywistego producenta, odzwierciedlając ówczesne praktyki handlowe. Artykuł dalej analizuje zawiły proces zegarmistrzostwa w Anglii, gdzie zegarki były często wynikiem współpracy różnych rzemieślników, a nie dziełem jednego producenta. Ta praktyka przyczyniła się do rzadkości znalezienia nazwy producenta na angielskich zegarkach. Omówiono również ewolucję produkcji zegarków w Ameryce i Szwajcarii, ilustrując, w jaki sposób różne regiony wykształciły własne metody i tradycje w tej branży.
Podsumowując, artykuł oferuje kompleksowy przegląd złożoności związanych z identyfikacją producenta zabytkowego zegarka kieszonkowego, rzucając światło na czynniki historyczne i przemysłowe, które miały wpływ na obecność lub brak znaków producenta na tych fascynujących czasomierzach.
Pytanie, które mi najczęściej zadają, brzmi mniej więcej tak: „Kto zrobił mój zegarek?”
To pytanie zazwyczaj pojawia się, ponieważ zegarek nie ma widocznej nazwy producenta ani marki, a odpowiedź nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Istnieje wiele powodów, dla których stary zegarek nie ma widocznej nazwy. Nie zawsze wszystko nosiło nazwę producenta lub markę. Niektóre zegarki nosiły nazwę znanego producenta, ale większość to anonimowe, masowo produkowane produkty, które nie miały nazwy – nazwy marek w tym kontekście są zjawiskiem dość współczesnym.
Istnieje różnica między nazwiskiem twórcy , czyli osoby, która faktycznie coś stworzyła i podpisała się pod tym, a marką , która często jest niczym więcej niż wymyśloną nazwą z dużym budżetem marketingowym, sprzedającą to, co w innym przypadku byłoby anonimowymi, masowo produkowanymi produktami, jako „niezbędne akcesoria stylu życia”.
Marki pierwotnie tworzono po to, by identyfikować producenta produktu, dając klientom pewność co do jego jakości; idea stworzenia marki jako odrębnego produktu, w celu sprzedaży produktów masowych, jest stosunkowo nową koncepcją, która narodziła się w latach 20. XX wieku i nabrała rozpędu dopiero po II wojnie światowej. Dziś ludzie są tak przyzwyczajeni do nazw marek na wszystkim, a zwłaszcza na zegarkach, że oczekują ich zobaczenia i są zdziwieni, jeśli nie ma oczywistej nazwy.
Kilku czołowych producentów zawsze umieszczało swoje nazwy na niewielkiej liczbie wykwintnie wykonanych i niezwykle drogich przedmiotów, które wytwarzali; tacy jak Tompion, Lépine, Breguet i Patek Philippe. Szwajcarzy nazywają takie firmy manufakturą , a jest ich bardzo niewiele. Wraz z pojawieniem się mediów masowych i reklamy, opłacało się reklamować i budować markę w świadomości odbiorców. Zaczęło się od piwa i mydła, ale ostatecznie rozprzestrzeniło się na masowo produkowane zegarki. W Wielkiej Brytanii sprzedawcy detaliczni zaciekle się temu sprzeciwiali. Jeśli zegarek miał mieć jakąś nazwę, chcieli, żeby był ich własny, a nie czyjś.
Angielskie zegarki
W celu zapobiegania fałszerstwom i podróbkom, statut Wilhelma III, 1697-8, Ustawa o eksporcie zegarków, rękojeści mieczy i innych wyrobów ze srebra , wymagał, aby od 24 czerwca 1698 wszystkie zegary i zegarki miały wygrawerowane na nich imię i miejsce zamieszkania osoby, która je wykonała lub zleciła ich wykonanie . Jeśli wytwórca był dobrze znany, taki jak Tompion, to jego nazwisko na danym egzemplarzu zwiększało jego wartość. Ale jeśli wytwórca nie był dobrze znany, pozwolenie, aby osoba, która zleciła wykonanie zegara lub zegarka, mogła umieścić na nim swoje nazwisko, pozwalało sprzedawcy, który byłby lepiej znany swoim klientom niż mało znany wytwórca w odległym mieście, na umieszczenie swojego nazwiska.
Zdecydowana większość angielskich zegarków z XIX wieku nie nosi nazwiska osoby, która je wykonała; zamiast tego, na mechanizmie, a czasem na tarczy, wygrawerowano, a czasem emaliowano, nazwisko sprzedawcy, który zamówił zegarek i sprzedał go w swoim sklepie. Wyjątkiem od tej reguły jest kilku znanych producentów, których reputacja w zakresie wysokiej jakości wykonania podniosła wartość zegarka. Łatwo ich zidentyfikować. Jeśli zegarek nosi nieznaną nazwę, niezwiązaną ze znanym zegarmistrzem, to nazwa ta prawie na pewno należy do sprzedawcy.
W XIX-wiecznym handlu termin „zawód” był szeroko podzielony na wytwórców mechanizmów, którzy produkowali mechanizmy zgrubne, oraz zegarmistrzów, którzy organizowali wykańczanie zegarka, od mechanizmu zgrubnego i innych części, takich jak wskazówki, tarcza i koperta, aż do kompletnego zegarka. Ich nazwiska prawie nigdy nie pojawiały się na gotowym zegarku.
W najdawniejszych czasach nazwa sprzedawcy była grawerowana bezpośrednio na górnej płytce mechanizmu. Później grawerowano ją na wyjmowanej płytce, która była przymocowana do górnej płytki nad bębnem sprężyny. Ta płytka bębna została pierwotnie wprowadzona, aby ułatwić demontaż bębna sprężyny bez demontażu całego mechanizmu, co pozwalało na wymianę uszkodzonej sprężyny. Wkrótce stało się to powszechnym miejscem grawerowania nazwy sprzedawcy, ponieważ można było to łatwo zrobić na późnym etapie produkcji zegarka, a nawet po jego ukończeniu.
Jeśli grawerunek nie został wykonany w momencie produkcji zegarka, wysyłano go z pustą płytką na bębnie, aby sprzedawca mógł później dodać swoje imię lub nazwisko klienta. Czasami jest to oczywiste, ponieważ grawerunek przecina złocenie lub płytka została ponownie złocona i ma inny kolor niż reszta mechanizmu. Czasami koszt grawerunku nie był uzasadniony; płytka na bębnie pozostawała pusta, a zegarek nie miał na sobie żadnego imienia.
Bardzo rzadko na angielskim zegarku można znaleźć nazwisko osoby, która go faktycznie „wyprodukowała”. Jednym z powodów jest sposób wytwarzania angielskich zegarków, który oznaczał, że nie było jednego producenta w tradycyjnie rozumianym znaczeniu tego słowa; była to raczej praca zespołowa.
Angielskie zegarki były niemal w całości wytwarzane metodami rzemieślniczymi, przy użyciu narzędzi ręcznych i prostych maszyn napędzanych ręcznie, a także systemu „wyjmowania”. Każdy element był wytwarzany lub wykańczany przez indywidualnego rzemieślnika pracującego we własnym domu lub małym warsztacie, często dla kilku różnych klientów.
W XIX wieku zegarki zazwyczaj zaczynały jako zgrubne mechanizmy, składające się z ramy, głównych płyt oddzielonych filarami oraz kilku innych części, takich jak bęben sprężyny, bęben sprężynowy i koła pociągowe na trzpieniach. Były one produkowane głównie w Prescot w Lancashire przez szereg wyspecjalizowanych firm, w tym wiele przez Johna Wycherleya, angielskiego pioniera produkcji masowej, aż do końca XIX wieku, kiedy to Coventry rozpoczęło produkcję ram.
Surowe mechanizmy wysyłano z Prescot do tradycyjnych ośrodków zegarmistrzowskich w Londynie, Coventry i Birmingham, gdzie były „wykańczane” w działające mechanizmy, a następnie wyposażane w tarcze, wskazówki i koperty. Czasami zajmował się tym ktoś, kto bezpośrednio zatrudniał czeladników i uczniów do wykańczania, ale wiele zegarków powstawało w procesie „wypuszczania” – wysyłania gotowego zegarka do różnych specjalistów pracujących w ich domach lub małych warsztatach, aby ukończyli każdy etap pracy. Osoba ta mogła uważać się za producenta, mimo że jej rola polegała na organizacji pracy, a nie na faktycznym wytwarzaniu części.
Najczęściej grawerowano nazwę sprzedawcy, właściciela sklepu, który zlecił wykonanie zegarka, tak jakby był on producentem. W czasach przed masową reklamą lokalny sprzedawca był osobą dobrze znaną i cieszącą się zaufaniem klientów w okolicy, podczas gdy nigdy o nim nie słyszeli. Nazwa była zazwyczaj grawerowana na pręcie bębna – małej płytce nad bębnem sprężyny, którą można było łatwo zdjąć w tym celu. Często zegarki wysyłano z pustym pręcie bębna, aby sprzedawca mógł wygrawerować na nim swoje imię lub nazwisko klienta.
Większość angielskich zegarków ma numer seryjny na górnej płycie. Często jest to numer seryjny zegarmistrza, chociaż niektórzy sprzedawcy mieli własne numery seryjne grawerowane na górnej płycie, a numer seryjny zegarmistrza był umieszczany na części mechanizmu niewidocznej dla klienta. Pochodzenie i cel numerów seryjnych w angielskich zegarkach nie są znane. Thomas Tompion był jednym z pierwszych, którzy umieszczali numery seryjne na swoich zegarkach i zegarkach, a ponieważ był uważany za ojca angielskiego zegarmistrzostwa, być może inni po prostu poszli w jego ślady.
Nie da się cofnąć się do numeru seryjnego, aby ustalić, kto był producentem. Bez wiedzy o producencie zegarka i dostępu do dokumentacji fabrycznej (co jest mało prawdopodobne), nie da się niczego ustalić na podstawie samego numeru seryjnego.
Pan RE Tucker, 1933
Niektórzy z najbardziej znanych londyńskich producentów rzeczywiście zdobyli wystarczającą reputację, by ich nazwisko było cenne i mogło być umieszczane na mechanizmie lub tarczy, ale wielu z setek, a nawet tysięcy małych „producentów” pozostaje nieznanych. Nawet najlepsi angielscy producenci nie zawsze umieszczali swoje nazwisko na swoich pracach, ponieważ detaliści woleli, aby jeśli w ogóle pojawiało się jakieś nazwisko, to było ich. Występując w 1887 roku przed komisją selekcyjną rozpatrującą poprawki do ustawy o znakach towarowych z 1862 roku, pan Joseph Usher z bardzo znanej londyńskiej firmy zegarmistrzowskiej Usher and Cole powiedział, że … bardzo rzadko nasze nazwiska pojawiają się na zegarkach, które produkujemy . W wywiadzie w 1933 roku pan RE Tucker, który pracował w Williamsons, przypisał to postawie brytyjskich sprzedawców detalicznych, którzy chcieli umieszczać swoje nazwisko na sprzedawanych przez siebie zegarkach.
Pod koniec XIX wieku kilku angielskich producentów zegarków, z których najbardziej znanym był Rotherhams z Coventry, wprowadziło mechaniczne metody produkcji i wyprodukowało wystarczająco dużo zegarków, aby stać się znanymi z nazwy, ale ich wielkość produkcji była niewielka w porównaniu z fabrykami amerykańskimi. Ponadto na początku brakowało im inwestycji, przez co nie byli w stanie nadążać za zmieniającymi się modami i ostatecznie zostali wyparci przez importowane produkty ze Szwajcarii oraz zegarki naręczne.
To wszystko znacznie utrudnia, jeśli zdecydujesz się kolekcjonować angielskie zegarki i chcesz skupić się na konkretnym motywie – na przykład, jeśli chcesz stworzyć kolekcję zegarków Rotherhams, aby zobaczyć, jak zmieniały się style i technologia na przestrzeni lat. Jeśli sprzedawca nie rozpozna mechanizmu jako wyprodukowanego przez Rotherhams, wystawi zegarek pod nazwą sprzedawcy. Czasami wyszukiwanie na eBayu hasła „Rotherham” może przynieść zaskakujące rezultaty, na przykład zegarek oznaczony jako „Mint Silver Fusee Rotherham Massey 1 Pocket Watch 1828”, który okazał się być sygnowany przez „William Farnill Rotherham”, który okazał się być sprzedawcą detalicznym w Rotherham. W „Reminiscences of Rotherham” radny George Gummer, JP, odnotowuje, że na High Street w Rotherham znajdował się „… sklep ekscentrycznego starca o nazwisku William Farnill, który prowadził mieszany interes, handlując słodyczami, zabawkami, zegarkami i biżuterią – osobliwe połączenie. Ten sklep, zawsze popularny wśród młodego pokolenia, miał właściciela, który był ciekawszy niż jego towary”. Nie trzeba dodawać, że zegarek ten nie ma nic wspólnego z Rotherhams, producentem zegarków z Coventry, ani nie został „wyprodukowany” przez Williama Farnilla, którego nazwisko zostało na nim wygrawerowane przez anonimowego wykańczacza.
Kiedy angielskie zegarki eksportowano do Ameryki, nazwa ostatecznego sprzedawcy nie była znana, więc wymyślano fikcyjne nazwy. W artykule w „Antiquarian Horology” z czerwca 2009 roku Alan Treherne pisał o George’u Clerke’u, londyńskim producencie, który dostarczał zegarki prowincjonalnym zegarmistrzom i jubilerom, a także eksportował wiele zegarków do Ameryki. Clerke zeznawał przed komisją parlamentarną w 1817 roku na temat praktyki umieszczania fikcyjnych nazw na zegarkach i zegarkach. Clerke używał fikcyjnych nazw, takich jak Fairplay, Fondling i Hicks, na zegarkach eksportowanych do Ameryki – w artykule zamieszczono fakturę dla Demilts of New York USA, na której te nazwy widniały na zegarkach dostarczanych przez Clerke’a. Koperty angielskiej produkcji były drogie, dlatego wiele „gołych” mechanizmów, czyli bez koperty, wysyłano do Ameryki i tam umieszczano w kopertach.
Kolekcjonowanie angielskich zegarków wygląda więc trochę jak losowanie. Możesz jednak zwiększyć swoje szanse na zdobycie tego, czego szukasz, poznając cechy poszukiwanych zegarków, układ górnych płyt i znaki sponsorskie producentów kopert zegarków w przypadku kopert srebrnych i złotych. Ale nawet wtedy znalezienie czegoś konkretnego przypomina szukanie igły w stogu siana.
Kto więc wyprodukował mój angielski zegarek?
Jeśli posiadasz angielski zegarek, którego nazwa znajduje się na tarczy lub jest wygrawerowana na płytkach i nie jest to nazwa jednego z niewielu znanych angielskich zegarmistrzów, których dane można łatwo sprawdzić, to najprawdopodobniej jest to nazwa sprzedawcy, który zamówił zegarek i sprzedał go w swoim sklepie, a czasem nazwa klienta, który go kupił. Dotyczy to zdecydowanej większości zegarków wyprodukowanych w Anglii.
Wielu sprzedawców detalicznych nazywało siebie „zegarmistrzami”, mimo że nie byli producentami i w rzeczywistości nie „wytwarzali” sprzedawanych przez siebie zegarków. Termin „zegarmistrz” niewątpliwie pierwotnie oznaczał osobę, która wytwarzała zegarki, ale w XVIII wieku rzemiosło zegarmistrzowskie zostało podzielone na wiele odrębnych gałęzi i nikt nie wykonał całego zegarka, choć teoretycznie osoba, która ukończyła praktykę, powinna być w stanie wykonać wszystkie jego części. Zegarmistrzami zaczęli nazywać się ludzie, którzy produkowali części do zegarków lub je naprawiali, następnie również ci, którzy zajmowali się wyłącznie serwisem zegarków, a w końcu jubilerzy, którzy po prostu zamawiali zegarki u producentów, zaczęli nazywać się zegarmistrzami.
Jeśli na tarczy nie ma nazwy ani nie jest ona wygrawerowana na mechanizmie, oznacza to, że zegarek został „wykonany” przez jednego z małych „producentów”, którego nazwisko nie było na tyle znane lub cenione, aby opłacało się ponosić koszt wygrawerowania go na płytce, a sprzedawca nie zlecił wygrawerowania swojego nazwiska, prawdopodobnie ze względów finansowych.
Jeśli na zegarku znajduje się numer seryjny, to prawie na pewno jest to numer nadany przez „producenta” zegarka, a nie przez sprzedawcę.
Kto zrobił kopertę zegarka
Często łatwo jest dowiedzieć się czegoś o procesie produkcji koperty zegarka, ponieważ w celu nadania jej cech probierczych znak sponsora musiał zostać wprowadzony do urzędu probierczego, a każda koperta była obijana tym znakiem przed zgłoszeniem do nadania cech probierczych. Czasami może to doprowadzić do podania nazwy producenta zegarków, jeśli był on wystarczająco duży, aby posiadać dział produkcji kopert, taki jak Rotherhams of Coventry. Często jednak podaje jedynie nazwę niezależnego producenta kopert zegarków, pracującego na własny rachunek dla każdego, kto chciał u niego złożyć zamówienie. Czasami może to być całkowicie mylące, ponieważ producenci opatrywali znakiem sponsora osoby, która nie miała nic wspólnego z produkcją, na przykład sprzedawcy detalicznego.
Termin „producent” jest pełen nieporozumień. Produkcja kopert zegarków wymagała własnych specjalistów, a producent kopert zatrudniał wielu czeladników: producenta kopert, który tworzył podstawową konstrukcję koperty, lutując pasek i dekiel, producenta połączeń, który wykonywał „połączenia” (zawiasy koperty), sprężynę, producenta zawieszek, polerkę i „boxer in”. Zatem każda koperta była dziełem zespołu specjalistów, a nie pojedynczego „producenta”, a właściciel przedsiębiorstwa prawdopodobnie nigdy nie miał okazji dotknąć koperty na co dzień. Używanie terminu „znak producenta” w kontekście cechowania przez wiele lat przyczyniało się do tego nieporozumienia, dlatego preferowany jest termin „znak sponsora”.
Amerykańskie zegarki
W Ameryce nie istniał tradycyjny rzemieślniczy przemysł zegarmistrzowski, w którym zegarki wytwarzano głównie ręcznie, przy użyciu prostych narzędzi i metod rzemieślniczych. W XVIII i na początku XIX wieku istniało zapewne kilku amerykańskich zegarmistrzów, którzy pracowali w ten sposób, ale niewiele z ich zegarków przetrwało do dziś. Importowali oni z Anglii lub Szwajcarii przynajmniej niektóre specjalistyczne narzędzia i części, takie jak sprężyny i tarcze, ale prawdopodobnie większość zegarków importowano w całości lub przynajmniej z kompletnymi mechanizmami, które były oprawiane w koperty w Ameryce, a następnie amerykańscy zegarmistrzowie umieszczali na nich swoje nazwiska.
Produkcja zegarków na masową skalę rozpoczęła się w latach 50. XIX wieku w Ameryce, w dużych, zintegrowanych fabrykach, prowadzonych przez firmy wzorowane na pierwszej tego typu fabryce założonej przez Aarona Dennisona, Edwarda Howarda i Davida Davisa, która stała się firmą American Watch Company of Waltham, często nazywaną po prostu Waltham Watch Co. Powstały wówczas spółki spin-off i konkurenci, tacy jak Elgin, Howard, Hampden i Springfield Illinois Watch Company.
Amerykańskie fabryki stosowały tak zwany „amerykański system” produkcji zegarków, czyli zasadę „pomiaru i wymienności”. Aaron Dennison wspominał, że inspiracją do jego pomysłu była wizyta w Springfield Armory, gdzie produkowano karabiny z wymiennymi częściami, z których zrodził się pomysł wytwarzania zegarków w ten sposób; z wymiennych części produkowanych masowo na specjalnie zaprojektowanych maszynach, montowanych głównie przez pracowników o niskich kwalifikacjach. Każda fabryka produkowała zegarki w tysiącach egzemplarzy, a nazwy fabryk wytłoczone na mechanizmach stały się powszechnie znane w branży i wśród klientów. Nazwa fabryki stała się potężnym narzędziem marketingowym.
Szwajcarskie zegarki
Najczęściej spotykane zegarki bez żadnej nazwy to zazwyczaj szwajcarskie zegarki wyprodukowane przed latami 30. XX wieku. Dlaczego tak się stało?
Zegarmistrzostwo w Szwajcarii było ważnym przemysłem narodowym, a Szwajcaria produkowała więcej zegarków niż jakikolwiek inny kraj, a po upadku najpierw angielskiego, a potem amerykańskiego przemysłu zegarmistrzowskiego, produkcja nadal rosła w coraz większym stopniu. Niektóre szwajcarskie zegarki noszą nazwy swoich producentów, ale wiele nie. Dziś ludzie oczekują, że na wszystkim będzie widniała nazwa marki, a zdając sobie sprawę, że starsze szwajcarskie zegarki, które noszą nazwy, są zazwyczaj najwyższej klasy i najdroższe, chcą dowiedzieć się, kto wyprodukował ich zegarek.
Jednak wiele szwajcarskich zegarków było montowanych w małych warsztatach z pojedynczych komponentów, pochodzących od niezależnych, wyspecjalizowanych dostawców. Zanim sprytni specjaliści od marketingu zaczęli tworzyć branding, aby skłonić klientów do płacenia więcej, niż wynosiła wartość produktu, monterom nie przyszło do głowy, aby umieszczać swoje nazwisko na zegarkach, które „wyprodukowali”. To dość ironiczne, skoro dziś „markę” można stworzyć bez żadnych możliwości produkcyjnych ze strony właścicieli marki.
Na rynku brytyjskim istniała również pewna osobliwość – sprzedawcy detaliczni nie chcieli widzieć na tarczy żadnej innej nazwy niż ich własna, co hamowało rozwój brandingu, dopóki pomysł ten nie został zaimportowany z Ameryki. Oznaczało to, że nawet ci szwajcarscy producenci, którzy chcieli umieszczać swoją nazwę na produkowanych przez siebie zegarkach, nie mogli tego robić w przypadku zegarków przeznaczonych na eksport do Wielkiej Brytanii i jej kolonii, które przed I wojną światową stanowiły duży i ważny rynek zbytu. To Hans Wilsdorf z firmy Rolex przełamał ten system. Wprowadzając na rynek w 1927 roku model Rolex Oyster, przeprowadził ogromną kampanię reklamową, która doprowadziła do tego, że ludzie pytali o zegarki Rolex, wymieniając ich nazwę. To zmusiło brytyjskich sprzedawców detalicznych do oferowania zegarków z marką Rolex, a inni szwajcarscy producenci wkrótce to zauważyli.
Jeśli mechanizm nie ma widocznej nazwy, czasami znak towarowy producenta ébauche można znaleźć na dolnej płycie pod tarczą, na przykład FHF dla Fabrique d'horlogerie de Fontainemelon lub AS dla A. Schild. Dotyczy to zazwyczaj zegarków wyprodukowanych w XX wieku, a znaki te zostały umieszczone tam, aby ułatwić zamawianie części zamiennych do mechanizmu. Nie identyfikują one „producenta” zegarka, a jedynie producenta ébauche.
Tło historyczne
Aby zrozumieć to dokładniej, należy cofnąć się do początków szwajcarskiego przemysłu zegarmistrzowskiego. Po pierwsze, od XVI wieku zegarki były wytwarzane w Genewie przez małe firmy, prawdopodobnie jednego mistrza i kilku czeladników i uczniów, które wytwarzały wszystkie części zegarka „na miejscu”. Zaczęto je nazywać „manufakturą”. Uwaga: nie „manufactu rer ”, co niesie ze sobą konotacje masowej produkcji fabrycznej. Nie, szwajcarski termin „manufacture” pochodzi od łacińskiego „manu factum” ; dosłownie „rękodzieło”. Później zegarmistrzostwo rozpoczęło się w górach Jury, które ostatecznie stały się dominującym obszarem szwajcarskiego zegarmistrzostwa. Przemysł ten został zapoczątkowany w XVII wieku przez Daniela Jeanricharda i zapewniał zajęcie rolnikom podczas długiej zimy. Rolnicy specjalizowali się w wytwarzaniu poszczególnych elementów zegarka, które były następnie łączone i montowane w kompletny zegarek przez établisseur.
Genewscy zegarmistrzowie, z których niektórzy mogli doszukiwać się swoich korzeni w średniowieczu i początkach zegarmistrzostwa, często umieszczali swoje nazwiska na zegarkach, które wytwarzali. Jednak w Neuchâtel i górach Jury, w miejscach takich jak Le Locle i La Chaux-de-Fonds, Vallée de Joux, gdzie w XIX i XX wieku wytwarzano zdecydowaną większość szwajcarskich zegarków, chociaż prawie każdy był w jakiś sposób zaangażowany w zegarmistrzostwo, nikt tak naprawdę nie wytwarzał w jednym warsztacie wszystkich oddzielnych części i nie składał ich w kompletny zegarek. Cały obszar był poświęcony zegarmistrzostwu, z tysiącami małych warsztatów wytwarzających części zegarków. Dlatego zegarki z tego regionu rzadko były sygnowane nazwiskiem indywidualnego twórcy; były one produktem wspólnego wysiłku wielu indywidualnych firm i specjalistów, a nie pojedynczego „twórcy”.
W połowie XIX wieku, gdy amerykański przemysł zegarmistrzowski dopiero się rozkręcał, zegarki amerykańskie cieszyły się lepszą reputacją niż te importowane ze Szwajcarii, więc niektórzy nieuczciwi producenci zaczęli umieszczać na zegarkach przeznaczonych na rynek USA nazwy brzmiące jak amerykańskie.
Szwajcarski przemysł zegarmistrzowski
Tradycyjne firmy w Genewie, takie jak Vacheron Constantin i Patek Philippe, były (i nadal są) „manufakturami”, które zaczynały od wytwarzania większości lub wszystkich części zegarków we własnym zakresie. Z biegiem czasu zaczęły używać maszyn do produkcji części mechanizmów i kupować od zewnętrznych specjalistów niektóre specjalne komponenty, takie jak koperty, tarcze i wskazówki. W rzeczywistości rodzina Sternów, która ostatecznie przejęła Patek Philippe, rozpoczęła współpracę z firmą jako dostawca tarcz. Jednak zasadniczy element „manufaktury” był nadal kontynuowany – każda część była pieczołowicie wykańczana ręcznie przez wykwalifikowanego rzemieślnika. Manufaktury te ugruntowały swoją reputację i wyraźnie umieszczały swoją nazwę na gotowym zegarku. Reputacji Patek-Philippe'a sprzyjał słynny zakup zegarków Patek Philippe dla siebie i królowej Wiktorii na londyńskiej wystawie Crystal Palace w 1851 roku, niewątpliwie ku irytacji angielskich zegarmistrzów.
Jednakże „wysoka zegarmistrzostwo” (wysokiej klasy „manufaktury” ) stało się mniejszością wśród szwajcarskich producentów zegarków po powstaniu przemysłu zegarmistrzowskiego w regionie Jura w XVII i XVIII wieku, po tym jak Daniel Jean-Richard pokazał rolnikom w górach Jury, jak uzupełnić dochody, wytwarzając części do zegarków podczas długich zimowych miesięcy, gdy byli zasypani śniegiem i praca w polu była niemożliwa. Po tej rewolucji większość szwajcarskich zegarków była wytwarzana metodą produkcji zwaną établissage . Materiał dostarczano pracownikom pracującym w ich własnych domach lub małych warsztatach, a następnie gotowe komponenty były zbierane i montowane w kompletne zegarki w warsztacie lub małej fabryce établissement” . Człowiek odpowiedzialny za cały proces nazywał się établisseur.
Nigdy nie widziałem zegarka z nazwą Stauffer, Son & Co. na tarczy, mimo że ich mechanizmy są wyraźnie oznakowane. Działo się tak, ponieważ koncentrowali się na rynku brytyjskim, gdzie do lat 20. XX wieku sprzedawcy detaliczni nie pozwalali producentom umieszczać swojej nazwy na tarczy; jeśli w ogóle pojawiała się jakaś nazwa, to była to nazwa sprzedawcy. Longines i IWC umieszczały swoje nazwy na tarczach niektórych swoich zegarków, ale były one przeznaczone na rynek szwajcarski lub na eksport do krajów innych niż Wielka Brytania. Były to wyjątki, wiele zegarków w regionach Neuchâtel i Jura, w Le Locle i La Chaux-de-Fonds i okolicach, było składanych z podzespołów przez małych rzemieślników, którzy przed erą marketingu i marek nigdy nie myśleli o umieszczaniu nazwy na tarczach zegarków, które składali.
Kiedy w latach 70. XIX wieku szwajcarski eksport do Ameryki gwałtownie spadł, a amerykańskie fabryki zwiększyły produkcję, Szwajcarzy zareagowali i zmechanizowali produkcję, jednak na ogół nie zintegrowali się w pojedyncze fabryki produkujące kompletne zegarki. Producenci mechanizmów, czyli ébauches, zakładali większe fabryki, ale wiele małych, specjalistycznych firm nadal prosperowało w centrach zegarmistrzostwa w Jurze: La Chaux-de-Fonds i Le Locle oraz okolicach. Tarcze wykonywali wyspecjalizowani producenci tarcz, wskazówki – producenci rękojeści, koperty – producenci kopert itd., zachowując podział specjalizacji w tych obszarach, co pozwoliło Szwajcarom sprostać wyzwaniu ze strony Ameryki.
Chociaż podstawowy mechanizm, ébauche, wygląda na tak skomplikowany i delikatny, że jego wykonanie musi być niezwykle trudne, Amerykanie w latach 50. XIX wieku pokazali, że poszczególne części można było produkować bardzo tanio, w tysiącach egzemplarzy, za pomocą specjalnie zbudowanych maszyn. Szwajcarzy przyjęli tę metodę produkcji i odtąd większość szwajcarskich ébauche była wytwarzana przez wielkich producentów, takich jak Fabrique d'horlogerie de Fontainemelon, pierwsza szwajcarska fabryka ébauche, założona w Fontainemelon między La Chaux-de-Fonds a Neuchâtel, lub duże fabryki w Grenchen, takie jak A. Schild i Schild Frères, które przekształciły się w Eternę, która wydzieliła swój dział mechanizmów jako ETA, dostarczając je setkom, a nawet tysiącom établisseurs, którzy łączyli je z kopertami, tarczami i wskazówkami, tworząc kompletne zegarki.
Chociaż ébauche produkowane przez te duże fabryki często nie mają nazwy na widocznych częściach, często gdzieś na nich znajduje się znak towarowy, co umożliwia prawidłowe zamówienie części zamiennych. Znaki te znajdują się często na spodzie lub płycie filarowej, pod tarczą i są widoczne dopiero po jej zdjęciu. Czasami znajdują się na górze płyty filarowej, pod mostkiem beczkowym lub jednym ze wskazówek i są widoczne dopiero po zdemontowaniu mechanizmu. Trudności w identyfikacji mechanizmów na podstawie samych części widocznych po umieszczeniu mechanizmu w kopercie zegarka są potęgowane przez ogromną liczbę różnych mechanizmów produkowanych przez szwajcarski przemysł zegarmistrzowski oraz przez zwyczaj producentów zmieniania kształtu mostków dla różnych klientów. Kształt wskazówek (końcówek) i mostków jest raczej kwestią estetyczną; dopóki wszystkie otwory na sworznie i śruby znajdują się dokładnie w tych samych miejscach, mostki o bardzo różnych kształtach można swobodnie stosować zamiennie. Niektórzy producenci produkowali wiele różnych mechanizmów o tym samym układzie i elementach, ale z różnymi wskazówkami i mostkami.
Zazwyczaj nikt nie umieszczał swojego nazwiska na takich zegarkach, a w tamtym czasie sprzedawcy nie chcieli, aby na tarczy widniało czyjeś nazwisko, zwłaszcza jeśli był to zegarek szwajcarski sprzedawany w Wielkiej Brytanii. Zegarki produkowane w Anglii cieszyły się dobrą reputacją wśród klientów, a sprzedawcy uważali, że umieszczenie na zegarku nieznanej, obco brzmiącej nazwy utrudniłoby sprzedaż. Zamawiali więc zegarki z prostymi tarczami i umieszczali na nich swoje nazwisko; np. Harrods i Asprey w Londynie, Hamilton i Inches w Edynburgu, a także nazwę jubilera w każdym mieście pomiędzy. Klienci ufali lokalnemu jubilerowi i chętnie kupowali zegarek ze swoim nazwiskiem na tarczy i reputacją, która za nim stała.
W dużej mierze szwajcarski przemysł zegarmistrzowski, którego większa część znajdowała się poza Genewą, w XIX i pierwszej połowie XX wieku był jednym gigantycznym przedsiębiorstwem, którego produktem końcowym były „szwajcarskie” zegarki. Wiele miast w górach Jury było niemal całkowicie poświęconych produkcji części zegarków i ich montażowi w gotowe zegarki. W Das Kapital , opublikowanym po raz pierwszy w 1867 roku, Karl Marx opisał bardzo wysoki podział pracy w szwajcarskim przemyśle zegarmistrzowskim i powiedział, że La Chaux-de-Fonds było „ogromnym miastem fabrycznym” do tego stopnia, że wydawało się, że każda część miasta była zaangażowana w przemysł zegarmistrzowski. Poszczególne firmy konkurowały ze sobą, aby produkować części zegarka lepiej lub taniej, generując oszczędności produkcyjne dzięki specjalizacji i podziałowi pracy. Te pojedyncze części były montowane w kompletne zegarki; zegarki, które nie miały „producenta” jako takiego, dlatego na tych zegarkach nie ma widocznej nazwy producenta.
Kiedy zegarek został złożony z części zakupionych od kilku różnych firm: mechanizm z fabryki ébauche, koperta z fabryki kopert, tarcza od producenta tarcz, wskazówki z fabryki produkującej wskazówki zegarków, a następnie zmontowany w fabryce, która nie wytwarzała żadnych części, trzeba zadać sobie pytanie: co właściwie oznacza słowo „producent”? Często nikt nie uważał się za „producenta” zegarka w dzisiejszym rozumieniu, co w rzeczywistości bardziej dotyczy budowania marki niż faktycznego wytwarzania czegokolwiek, dlatego nikt nie podpisuje się swoim nazwiskiem na tych zegarkach.
Rozwój „marek”
Nazwy marek powstały w XIX wieku, aby umożliwić klientom identyfikację produktów godnych zaufania. Były to zazwyczaj produkty spożywcze, takie jak mąka i dżem, a marka dawała klientom pewność, że zawartość jest zdrowa i nie zawiera żadnych zafałszowań, jak miało to miejsce w przypadku wielu tanich towarów w poprzednich latach. Użycie nazw marek stopniowo rozprzestrzeniło się na inne towary, takie jak cygara, proch strzelniczy i piwo. Wraz z wprowadzeniem brytyjskiej ustawy o rejestracji znaków towarowych z 1875 roku, charakterystyczny czerwony trójkąt browaru Bass w Burton upon Trent był pierwszym zarejestrowanym znakiem towarowym.
Kiedy amerykańskie fabryki zegarków, takie jak Waltham i Elgin, zaczęły masowo produkować wysokiej jakości mechanizmy sygnowane nazwą firmy, szwajcarscy producenci zaczęli umieszczać na swoich zegarkach nazwy brzmiące po amerykańsku. Nie był to jednak prawdziwy branding, ponieważ nie prowadzono z nim żadnych działań marketingowych – nazwy miały po prostu brzmieć znajomo dla amerykańskich klientów.
Brytyjska ustawa o znakach towarowych z 1887 roku miała na celu zapobieganie importowi do Wielkiej Brytanii towarów zagranicznych opatrzonych nazwami lub znakami sugerującymi brytyjskie pochodzenie. Początkowo skutkowała ona konfiskatą wielu szwajcarskich zegarków przez brytyjskie służby celne, ponieważ na zegarkach znajdowały się angielskie napisy, nawet „Fast” i „Slow” (szybko i wolno), bez żadnych innych słów ani znaków wskazujących na miejsce pochodzenia, co skutkowało zajęciem towarów. Aby temu zapobiec, na tarczach zegarków eksportowanych do Wielkiej Brytanii umieszczano dyskretny napis „Swiss made”, co miało niezamierzony skutek – brytyjska ustawa handlowa doprowadziła do stworzenia przez Szwajcarów silnej marki narodowej: „Swiss made”.
Nowoczesny branding
Hans Wilsdorf był jednym z pierwszych, którzy dostrzegli siłę marki w sprzedaży zegarków i stworzyli markę Rolex w 1908 roku. Jednak dopiero w połowie lat 20. XX wieku Wilsdorfowi udało się przekonać angielskich sprzedawców detalicznych do akceptowania zegarków z nazwą Rolex zamiast ich własnej na tarczy. (Co ironiczne, Rolex nie był manufakturą , lecz kupował zegarki od różnych producentów, w tym od firmy Aegler, którą ostatecznie przejął – więcej na ten temat na mojej poświęconej Rolexowi ).
Tam, gdzie przewodził Rolex, inni podążali za nim, a marki zegarków powstawały lub były promowane, stopniowo, początkowo z marką, która wciąż coś znaczyła: że zegarek został przynajmniej zaprojektowany, zmontowany i przetestowany przez daną firmę. Jednak wraz z postępem XX wieku kult „marki”, stworzony przez agencje reklamowe, oznaczał, że wszystko musiało mieć powiązaną z nim „nazwę”. W latach 70. marki powstawały z niczego, a zegarki z nazwą marki były produkowane przez anonimowych szwajcarskich, a nawet dalekowschodnich monterów, z dala od biura reklamy, które dba o „tożsamość marki”. (Można chyba zauważyć, że nie jestem zwolennikiem „kultu marki”, choć uważam, że poznanie historii i pochodzenia zegarka jest interesujące)
Często jednak sporo informacji o historii zabytkowego zegarka można znaleźć na podstawie znaków na kopercie i mechanizmie, zwłaszcza jeśli ma on kopertę srebrną lub złotą i został importowany i sprzedawany w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z prawem powinien być bowiem poddany próbie i oznakowany próbą, chociaż prawo to zaczęto stosować konsekwentnie dopiero od czerwca 1907 r.
Czasami producenta ébauche można zidentyfikować po kształcie części mechanizmu lub znaku firmowym, który często jest ukryty pod tarczą. Producenci ébauche chcieli również móc sprzedawać mechanizmy jak największej liczbie różnych établisseurów, z których każdy nie chciałby mieć w swoich zegarkach takich samych mechanizmów jak ktokolwiek inny. W tym celu producenci ébauche wykonywali nawet dokładnie ten sam mechanizm z płytkami o innym kształcie, aby wyglądały inaczej. Jeśli istnieje znak firmowy producenta, często znajduje się on na dolnej płytce pod tarczą, gdzie widzi go tylko zegarmistrz, aby mógł zamówić części zamienne; nie były one przeznaczone do wglądu dla klientów. Tak więc zidentyfikowanie producenta ébauche nie jest tym samym, co zidentyfikowanie nazwy marki lub, w terminologii szwajcarskiej, nazwanej „manufaktury”.
Liczby dotyczące ruchów i przypadków
Numery na mechanizmach i kopertach zegarków występują w dwóch formach: są wybijane lub stemplowane oraz grawerowane ręcznie lub wydrapywane.
Wytłoczone lub starannie wygrawerowane numery
Ciągi cyfr wybite, wytłoczone lub starannie wygrawerowane na kopercie zegarka lub na mechanizmie to najczęściej numery seryjne producenta, ale w niektórych przypadkach są to odniesienia do patentu lub zarejestrowanego wzoru, które mogą nam powiedzieć coś o zegarku. Patenty szwajcarskie są zazwyczaj oznaczone krzyżem federalnym Szwajcarii lub słowem „Brevet”.
Odniesienia do patentów lub zarejestrowanych wzorów zazwyczaj zawierają oprócz numeru dodatkowy tekst, a same numery są stosunkowo krótkie i składają się z sześciu lub siedmiu cyfr.
Długie ciągi cyfr są zwykle numerami seryjnymi lub innymi numerami referencyjnymi nadawanymi przez producenta zegarka, które zostaną omówione bardziej szczegółowo w poniższej sekcji.
Liczby rysowane ręcznie
Dość często na tylnej stronie koperty zegarka znajdują się drobne rysy, które ewidentnie zostały wykonane ręcznie. Są to ślady po wieloletnim serwisowaniu zegarka. Zegarki mechaniczne, zwłaszcza starsze, których koperty nie są w pełni wodoszczelne ani pyłoszczelne, wymagają serwisowania co kilka lat, więc zegarek, który był używany przez dwadzieścia lub trzydzieści lat, zanim trafił do szuflady i został zapomniany, mógł być serwisowany pięć lub sześć razy; prawdopodobnie za każdym razem przez innego zegarmistrza. Rysy pozostawione przez zegarmistrza pomagają mu zidentyfikować wykonaną przez niego pracę, jeśli klient przyniesie zegarek z powrotem z problemem. Jest to zdecydowanie najłatwiejszy sposób dla zegarmistrza na potwierdzenie, że pracował przy zegarku. Czasami ślady zawierają datę, która wskazuje, kiedy zegarek był serwisowany, ale inne są zakodowane i aby dowiedzieć się dokładnie, co oznaczają, trzeba by zapytać osobę, która wykonała znak.
Numery seryjne
Numer seryjny mechanizmu Electa
Numer seryjny koperty Borgel
Mechanizmy i koperty zegarków często mają długi numer, taki jak 60749 na mostku bębna w przypadku 17-kamieniowego mechanizmu Electa z 1915 roku lub 3130633 w srebrnej kopercie zegarka Borgel, pokazanej tutaj. Są to numery producenta zegarka. Należy pamiętać, że numer seryjny na kopercie zegarka został naniesiony przez producenta zegarka, a nie przez producenta koperty. Czasami numer seryjny mechanizmu jest naniesiony na filar lub płytę dolną, czyli płytę główną pod tarczą, i dlatego nie jest widoczny, dopóki tarcza nie zostanie zdjęta.
Numery seryjne były zazwyczaj nadawane sekwencyjnie, zwiększane o jeden i służyły do śledzenia produkcji. Było to przydatne, gdy zegarmistrz potrzebował części zamiennej, umożliwiając dostarczenie właściwego produktu, lub w przypadku, gdy w partii lub produktach użyto wadliwych komponentów lub materiałów, które później wymagały wycofania.
Czasami numer seryjny mechanizmu powtarza się na kopercie zegarka, co może być przydatnym dowodem na to, że mechanizm i koperta rozpoczęły wspólne życie. Jednak wielu producentów zegarków używa różnych numerów na mechanizmie i kopercie, dlatego należy uważać, aby nie wysnuć błędnego wniosku, jeśli numery się różnią.
Numery seryjne same w sobie nie zawierają żadnych informacji. Numer seryjny jest przydatny tylko wtedy, gdy znany jest twórca, który go nadał, i jeśli jego dane nadal istnieją, co w wielu przypadkach nie jest prawdą.
Numery seryjne mechanizmów niektórych producentów są znane i publikowane w publikacjach naukowych lub w internecie. Ogólnie:
- Numery seryjne mechanizmów amerykańskich firm zegarmistrzowskich, takich jak Waltham, są dobrze udokumentowane
- Niewielka liczba numerów seryjnych szwajcarskich producentów zegarków jest udokumentowana. Większość nie.
- Numery seryjne angielskich producentów zegarków są bardzo słabo udokumentowane.
Niewielka liczba szwajcarskich firm posiada archiwa, które mogą wiele powiedzieć o zegarku. Należą do nich Longines, IWC i do pewnego stopnia Omega. Większość szwajcarskich firm nie jest w stanie tego zrobić. Jeśli nazwa firmy nadal istnieje, często jest to jedyna rzecz, która przetrwała, ponieważ stare dokumenty zostały zniszczone lub utracone wiele lat temu.
Jeśli angielski zegarek ma numer seryjny, prawie zawsze jest to numer nadany przez producenta, aby w przypadku zwrotu zegarka od sprzedawcy z wadą, mógł on przejrzeć swoje dane i zidentyfikować rzemieślnika odpowiedzialnego za wadliwą część, a następnie zlecić mu bezpłatną rekonstrukcję. Dane dotyczące niektórych większych angielskich fabryk zegarków, takich jak The Lancashire Watch Company, The English Watch Company i Rotherham and Sons, są dostępne, ale w przypadku mniejszych producentów rzemieślniczych praktycznie nic nie przetrwało.
Należy pamiętać, że numery wybite z tyłu koperty zegarka rzadko pozwalają na ustalenie daty produkcji zegarka; zazwyczaj zapisuje się numer seryjny umieszczony na mechanizmie.
Identyfikacja producenta na podstawie numeru seryjnego
Nie da się zidentyfikować producenta zegarka ani koperty zegarka wyłącznie na podstawie numerów seryjnych wybitych na mechanizmie lub kopercie. Numery seryjne to po prostu to, na co wskazuje ich nazwa; numery używane w seriach, często zaczynające się od 1 lub innej wartości bazowej, takiej jak 1000 lub 1 000 000. Z tego powodu każdy producent mógł używać tego samego numeru w różnych okresach. Nie należy nawet zakładać, że można cokolwiek wywnioskować z wielkości liczby. Na przykład nowo powstała firma może chcieć sprawiać wrażenie, że wyprodukowała wiele zegarków, więc może arbitralnie rozpocząć numerację od, powiedzmy, 700 000, sugerując, że wyprodukowała taką liczbę zegarków, podczas gdy w rzeczywistości numer zegarka 700 001 może być pierwszym, jaki wyprodukowała.
Weźmy na przykład zupełnie losową liczbę, taką jak 1 234 567 – milion dwieście trzydzieści cztery tysiące pięćset sześćdziesiąt siedem. Longines wyprodukował zegarek o dokładnie tym numerze seryjnym w 1900 roku, a IWC stworzył mechanizm zegarka o dokładnie tym samym numerze seryjnym w 1951 roku.
Nie ma w tym liczbowym „zbiegu okoliczności” nic dziwnego, pokazuje on jedynie, że do roku 1900 Longines wyprodukował już ponad milion zegarków, podczas gdy IWC wyprodukował swój pierwszy milion zegarków dopiero w 1938 roku, a do 1951 roku wyprodukował mechanizm numer 1 234 567. W tym czasie liczba ta przekroczyła osiem milionów.
Jak widać, znajomość wyłącznie numeru seryjnego mechanizmu lub koperty nie pozwala na identyfikację producenta.
Poinçons de Maître
W latach dwudziestych XX wieku wprowadzono system Poinçon de Maître (dosłownie „Cios Mistrza”, ale w tym kontekście zazwyczaj tłumaczony jako Znak Odpowiedzialności Zbiorowej) dla szwajcarskich producentów kopert zegarków, aby zapewnić identyfikowalność aż do samego producenta koperty. Wymagało to, aby wszystkie koperty zegarków z metali szlachetnych wyprodukowane w Szwajcarii były opatrzone znakiem identyfikującym producenta koperty
.
Zegarmistrzowie zazwyczaj nie chcieli, aby na deklu zegarka znajdowała się nazwa producenta koperty, która zazwyczaj była odrębną firmą. Dlatego szwajcarscy producenci kopert opracowali system znaków i numerów kodowych, z różnymi symbolami reprezentującymi różne regiony produkcji kopert w Szwajcarii. Sześć rodzajów znaków pokazano na zdjęciu. Nazywa się je znakami odpowiedzialności zbiorowej, ponieważ każdy z nich był używany przez więcej niż jednego członka stowarzyszenia. Po wybiciu, symbol XXX widniejący w znakach jest zastępowany numerem wskazującym producenta koperty.
Te znaki zazwyczaj widuje się na kopertach ze złota, platyny lub palladu. Chociaż stowarzyszenie producentów kopert przewidziało możliwość umieszczania znaków na kopertach ze srebra, są one rzadko spotykane, jeśli w ogóle.
Patenty i zarejestrowane wzory
Istnieją dwie generalnie metody ochrony pomysłów i wynalazków: patenty i zarejestrowane wzory.
Patent chroni pomysł na nowy sposób wykonania czegoś, dokładna forma ucieleśnienia pomysłu nie ma znaczenia. Na przykład, patent udzielony w XVI wieku dotyczył pomysłu „Podnoszenia wody siłą napędową ognia” i został przyznany Thomasowi Savery’emu. Patent ten był tak szeroki, że kiedy Thomas Newcomen wynalazł maszynę parową około 1710 roku, musiał nawiązać współpracę z Saverym, mimo że jego maszyna parowa całkowicie różniła się od wszystkiego, co zbudował Savery. Późniejsze patenty nie mogły mieć tak szerokiego zakresu, ale nadal chroniły zasadę, a nie jej ucieleśnienie.
Zarejestrowany wzór chroni ucieleśnienie pomysłu. Został on pierwotnie stworzony, aby umożliwić projektantom tapet rejestrację swoich wzorów, uniemożliwiając innym producentom ich kopiowanie, ale pomysł ten szybko rozprzestrzenił się na inne obszary. Na przykład, wzór czajnika mógł zostać zarejestrowany, aby uniemożliwić innym osobom wykonanie czajnika o dokładnie takim samym kształcie. Nie było jednak możliwe objęcie ochroną pomysłu parzenia herbaty ani wykonania czajnika o innym kształcie.
Producenci szybko rzucili się na te rozwiązania, ponieważ w reklamach imponujące jest mówienie o patentach i wynalazkach, a jeśli nie można było uzyskać patentu, następną najlepszą opcją był zarejestrowany wzór. Patenty istniały w Wielkiej Brytanii od setek lat i były dość ściśle kontrolowane. Szwajcarzy wpadli na pomysł patentów i zarejestrowanych wzorów dość późno – pierwszy szwajcarski patent został przyznany Paulowi Perretowi w 1888 roku. We wczesnych latach szwajcarski system rozpatrywania wniosków patentowych nie był tak rygorystyczny jak w Wielkiej Brytanii i wiele rzeczy, które nie były prawdziwymi wynalazkami, otrzymywało szwajcarskie patenty. Na przykład, tysiące różnych typów mechanizmów bezkluczykowych uzyskało patenty, ale wynalezienie bezkluczykowego nakręcania było możliwe tylko raz, więc większość późniejszych pomysłów była po prostu wariacjami na temat pomysłu, które nie kwalifikują się do patentu. Jest to jednak przydatne dla dzisiejszych kolekcjonerów zegarków, ponieważ często numer patentu jest jedyną rzeczą identyfikującą, kto wyprodukował zegarek.











